Dziś z okazji 71 rocznicy Powstania Warszawskiego chciałabym się podzielić tymi śladami, które ja zauważyłam. Zdjęcia nie są może najlepszej jakości i nie wszystko udało mi się utrwalić, ale nic straconego, do Warszawy wciąż jeszcze da się dojechać.
Zacznijmy od Pomnika Drzewa Pawiackiego stojącego przed Muzeum Więzienia Pawiak. Jest pomnikiem nie tylko ofiar ale też ludzkiej pamięci i przez to jest najwymowniejszy i... najpiękniejszy.
Pomnik Drzewa Pawiackiego
Jedna z tablic i ususzona róża pozostawiona przez kogoś
Kolejną subtelną, ale wiele mówiącą oznaką czasów wojennych są ślady po murach getta. W dwóch językach przypominają, że na przykład przechodząc chodnikiem mijamy miejsce, które tysiące ludzi chciało przekroczyć ku przynajmniej trochę lepszemu życiu, a najczęściej- ku jakiemukolwiek życiu.
Mury Getta
Są oczywiście i tablice pamiątkowe przypominające wszystkim przechodniom- zarówno turystom jak i mieszkańcom- o miejscach w których walczyli powstańcy.
Reduta "Nałęcza" gdzie walczył 1 Batalion Szturmowy "Nałęcz" upamiętnia taki właśnie głaz z tablicą pamiątkową. Powstańcy bronili w tym miejscu dostępu do Starego Miasta. Ciekawy jest płotek który okala miejsce gdzie stoi kamień. Ozdobiony jest on kotwicą utworzoną ze złączonych liter P i W- symbolu Polski Walczącej.
Reduta "Nałęcza"
Płotek z symbolami Polski Walczącej
Reduta Matki Boskiej
Pomnik Małego Powstańca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz